Lista książek:
  • Dziennik pisany później. eBook
  • "Andrzej Stasiuk napisał świetną książkę o bałkańskiej wojnie i polskiej żółci".
    Aleksander Kaczorowski, "Newsweek"

    "Dziennik pisany później to znakomity literacko zapis włóczęgi przez Bałkany, a Andrzej Stasiuk pisze tak, jakby fotografował".
    Bartosz Marzec, "Rzeczpospolita"

    "W tej niewielkiej książeczce esej podróżny, mocno już wyczerpany i zmęczony, zamienia się w esej religijny, na przemian wściekły i liryczny. Taką podróż warto odbyć".
    Justyna Sobolewska, "Polityka"

    "Andrzej Stasiuk, wybitny polski pisarz, 'kosmopolityczny chłopek-roztopek z północno-wschodniego Mazowsza' (tak się przedstawia), który na trwałe, w co nie wątpię, wpisał się w dzieje literatury polskiej".
    Dariusz Nowacki, "Tygodnik Powszechny"

    "Najnowsza książka Andrzeja Stasiuka zaczyna się znajomo autor znów oprowadza nas po bezdrożach Albanii, Macedonii, Serbii czy Bośni. Ale tylko po to, by nagle dokonać zaskakującej wolty i rozprawić się z uwierającą go polskością".
    Maciej Robert, "Życie Warszawy"

    "Andrzeja Stasiuka, barda Europy Środkowo-Wschodniej, kusi przygoda: dzika, nieokiełznana, ryzykowna; przygoda, o którą coraz trudniej w 'cywilizowanym świecie'".
    Marcin Wilk, "Dziennik Polski"

    "Andrzej Stasiuk zaprasza w hipnotyczną, poetycką podróż przez naszą własną pogardę. Podróżnik, który nie szuka piękna, ale syci swoje oczy brzydotą i obrazami zniszczenia".
    Piotr Kofta, "Dziennik Gazeta Prawna"



  • Jadąc do Babadag. eBook
  • "Jadąc do Babadag" to książka o podróży przez zapomnianą Europę. Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Słowenia, Albania, Mołdawia przez te kraje podróżuje autor. Samochodem, autostopem, pociągiem. Ale jednocześnie jest to podróż w głąb świadomości mieszkańca tej części Europy, która zawsze była uważana za gorszą, zapóźnioną, prymitywną i zacofaną.
    Jednak autor ogląda te kraje w sposób pozbawiony kompleksów. Czasami ma się nawet wrażenie, że to jedyne kraje na ziemi, co pozwala uniknąć nudnych i jałowych porównań z Zachodem bądź Wschodem. "Jadąc..." to książka przygodowa i podróżnicza. Nie tylko w sensie geograficznym, ale także a może przede wszystkim duchowym.

    "Kto kiedykolwiek zobaczył 'materię w ostatecznym upadku' tak, jak bohater 'Dukli' w opuszczonym szalecie miejskim, ten nie zazna spokoju. Dowodem na to jest 'Jadąc do Babadag'
    (...)
    W miarę czytania okazuje się, że ta książka nie jest wcale dziennikiem podróży, ale traktatem o naturze świata, z ostrym podziałem na to, co prawdziwe i fałszywe".
    Justyna Sobolewska, "Gazeta Wyborcza"

    "To nie są okoliczności, w których mogłaby rozwinąć się bardziej skomplikowana akcja, tam najwyżej czasem jakby na coś się zanosiło, ale nic z tego nie wynika. Brak zewnętrznego następstwa wydarzeń znakomicie rekompensuje 'fabuła wyobraźni', ciągłość jednego sposobu patrzenia, równy rytm pięknej frazy".
    Paweł Gołoburda, "Lampa"

    "'Jadąc do Babadag' otwiera przypomnienie wędrówek Stasiuka po Polsce z początku lat 80., a zamyka opis wyjazdu do Solca. Wewnątrz tej wyrazistej ramy pisarz pomieścił impresje - albo lepiej: fotografie prozą - z podróży po krajach Europy Środkowej. Są to podróże zaiste paradoksalne".
    Robert Ostaszewski, "Tygodnik Powszechny"

    "W swojej najnowszej książce 'Jadąc do Babadag' Stasiuk oprowadza nas właśnie po gorszej i brzydszej części Europy (mówi o niej 'moja Europa'), po krainach, o których bogatsza część naszego kontynentu wolałaby nie wiedzieć".
    Jarosław Klejnocki, "Polityka"

    "Stasiuk ostrożnie i z wyczuciem zanurza się w przestrzeń odwiedzanych po drodze miejsc, tak by za każdym razem nie zniszczyć jej swoją obecnością. Trochę jak niewidzialny duch pojawia się na dalekiej prowincji i obserwuje ją niezauważony przez jej mieszkańców".
    Magda Głaz, "Doza Kultury"

    "To nie jest zwykła książka podróżnicza, tylko raczej zapis świadomości i światopoglądu. Wędrówka do swojego wnętrza i poszukiwanie dzięki mapom krain, a dzięki krainom prawdziwego życia, które wrze".
    Sebastian Frąckiewicz

    "(...) 'Jadąc do Babadag' to subtelna opowieść, dużo mądrzejsza od banalnych travelogues o podróżach do Tajlandii czy Tybetu. Bilet do Bangkoku może dziś nabyć każdy, ale to, gdzie się kupuje bilet do Babadag, wie tylko Andrzej Stasiuk".
    Piotr Siemion, "Zwierciadło"



  • Mury Hebronu. eBook
  • Siódme wydanie debiutu książkowego Andrzeja Stasiuka. Proza więzienna. Jeden z krytyków nazwał te opowiadania "epifaniami spod celi".



  • Obsoletki. eBook
  • "Obsoletka to - poza wszystkimi medycznymi powiązaniami - wygodna forma literacka dla nielubiących zapominać. Dla ceniących nie tylko dobre wspomnienia, bo jedną z metod szukania sensu jest dla nich analiza straty. Dla tych wreszcie, którym świadomość, że strata może nadejść w każdej chwili z każdej strony - pomaga osiągnąć szczęście".
    Justyna Bargielska

    "Mitochondria moje podczas lektury Obsoletek trzęsły się ze śmiechu, zastygały w zadumie i dygotały z zachwytu".
    Natasza Goerke

    "Bargielska wymiata: językowo, światopoglądowo i matkopoglądowo. Jeżeli ktoś w życiu zajmuje się pisaniem wierszy i dziećmi, a na dodatek ma odwagę szanować swoje życie prywatne, to zabija w nas skutecznie stereotyp samopoświęcającej się kobiety.
    Obsoletki zmuszają do myślenia i pokazują różne sposoby radzenia sobie z traumą - ale wszystko to z humorem rodem z Topora".
    Sylwia Chutnik



  • Taksim. eBook
  • Powieść. Bohaterowie starzeją się, ale nie poddają. W ucieczce i w pościgu przemierzają kraje, przemycają ludzi, ratują swoje porwane przez wcielonego diabła kobiety i mówią, bez końca opowiadają straszne, smutne i śmieszne historie. Czy im się uda? Czy ocaleją?

    "Świat opisany przez Stasiuka wraca do czytelnika piękniejszy, i to ze wspaniałym przebiciem, wyższym niż na wiedeńskiej kawie, wyższym nawet niż na radzieckich czapkach uszankach sprzedawanych spragnionym nakrycia głowy Rumunom".
    Paweł Gołoburda, "Lampa"

    "Andrzej Stasiuk, samotnik z beskidzkiej wsi Wołowiec, zapowiadał żartem, że stworzy polską odpowiedź na La Stradę, słowiański 'on the road'. Premierę książki przekładano z roku na rok, oczekiwania czytelników rosły. Teraz nadszedł moment premiery. I nikt nie powinien się czuć zawiedziony".
    Bartosz Marzec, "Rzeczpospolita"

    "Taksim to nie tylko słowiańska powieść drogi, ale też piękna książka o kresie to historia, która dogoniła własny horyzont, która patrzy z nostalgią w przeszłość, a w przyszłość spogląda z przerażeniem".
    Piotr Kofta, "Dziennik"

    "Świetnie napisana powieść Stasiuka pełna jest przekornych literackich (i nie tylko) odniesień. Władek, świeżej daty inteligent na uwięzi 'neurozy pańszczyzny', to podkarpacki Ulisses, ale i Orfeusz, a także współczesny Zagłoba. Czarodziej słowa i zarazem superman wychodzący obronną ręką z najtrudniejszych opresji. Ale i Stasiukowy 'karpacki Benelux' to współczesne Dzikie Pola".
    Marek Zaleski, "dwutygodnik.com"



  • Perwersja. eBook
  • Przekład Ola Hnatiuk i Renata Rusnak

    Akcja powieści rozgrywa się głównie w Wenecji, mieście-widmie, mieście-labiryncie, i w drodze do niej. Ukraiński poeta Stanisław Perfecki, skandalista, wizjoner i hulaka, wyrusza na Zachód, do Serenissimy, zmierzając ku własnej rzekomej śmierci. Kolejne rozdziały powieści odsłaniają i zarazem komplikują zagadkowe perypetie bohatera, który zanim zniknie, będzie uciekał, dokona rzeczy wielkich, wcieli się w Orfeusza (bohatera opery wystawionej w Wenecji), zakocha się w pięknej kobiecie, podsumuje swoje życie i spisze testament.

    Czytając "Perwersję", mamy do czynienia z groteską, z parodią literatury jako takiej lub też rozmaitych konwencji literackich, i w pewnym sensie z nowoczesnym romansem pikarejskim. Bohater "Perwersji" krąży po absurdalnym świecie współczesnym, drwiąc z niego i kwestionując go; gdy z kolei wspomina kraj, który opuścił, bywa i sentymentalny, i szyderczy, nie mogąc uwolnić się od jego ambiwalentnej historii oraz swych prywatnych niepowodzeń. Sprawa Perfeckiego, którą czytelnik musi poprowadzić, będzie miała swoje oryginalne rozstrzygnięcie: przeczuwane, ale i niekonwencjonalne, które być może wielu wyprowadzi w pole ku ich uciesze.

    Równocześnie "Perwersja" prowadzi subtelną grę z odbiorcą i jako dzieło wielowarstwowe mówi o granicach języka literatury, ukazuje ironiczny obraz Europy oraz tożsamości bohatera, a także relacji między Wschodem i Zachodem. "Perwersja", niczym zwariowana opera oper pojawiająca się na jej kartach dzieło pewnego ekscentrycznego reżysera: z fajerwerkami, gigantyczną orgią i dwoma trupami... zabójców stanowi prawdziwe arcydzieło postmodernistycznego smaku. To książka napisana z pasji czytania wspak, zabawy słowem i stylem, rytmem i powtórzeniem, z perwersyjnej miłości do... literatury.

    "Bez wątpienia - największe wydarzenie literackie tego roku".

    Marta Mizuro, "Słowo Polskie"

    www.perwersja.com.pl - strona poświęcona powieści Jurija Andruchowycza



  • Nagrobek z lastryko. eBook
  • Być może to jedna z najsmutniejszych książek, jaką napisano w ostatnich latach. Doskonały dokument naszych czasów. Wyrazista, podana z doskonałą ostrością wizja współczesnego człowieka. Człowieka, którego autor, mimo wszystko, obdarza ciepłem i humorem. Choć operując błyskotliwym dowcipem bezlitośnie dobiera się do coraz głębszych warstw, coraz pilniej strzeżonych intymnych sekretów i nerwic swojego bohatera.


    Główny bohater to kumpel Adasia Miauczyńskiego i Woody'ego Allena. I mimo tego, że rzecz dzieje się w Warszawie - bohater jest kosmopolityczny, pracuje w Firmie, je zdrowe zestawy firmowe, pije globalny alkohol, je globalne sery i pali globalne papierosy, przegląda globalne katalogi IKEI. To everyman. A jego opowieść ogarnia cały współczesny świat.

    Krytycy narzekający na brak powieści dotykającej współczesności zostaną zaspokojeni. I to kompleksowo. Oto książka opisująca współczesność w całej jej złożoności, naświetlająca paradoksy, piętnująca śmieszne mechanizmy i niemądre przyzyczajenia. Mamy tu piękno i smutek konsumpcji, ucieczkowość od śmierci i fascynację śmiercią, potrzebę samozaspokojenia i egoizmu, oraz silne pragnienie uczestnictwa w społecznych rytuałach. Potrzebę samotności i miłości. Permanentny chwiejny balans pomiędzy śmiercią i rozkładem a błyszczącym naperfumowanym czasopismem. Pomiędzy przedmiotami - coraz nowszymi, lepszymi, piękniejszymi, bardziej niezawodnymi, a żywym organizmem - coraz bardziej zawodnym, bolesnym.

    Bowiem w tym naperfumowanym, pokolorowanym świecie, cielesność jest tym bardziej dotkliwa i wstydliwa. W fotelach zaprojektowanych przez najlepszych światowych projektantów ciału nie wypada trząść się i śmierdzieć, starzeć się i porastać włosami, tyć i brzydnąć. Mięknąć. Wychodząc na ulice, należy wkładać uśmiech jak dwurzędowy garnitur. Dom to własne miejsce do stękania, narzekania i umierania.

    Ta wciągająca historia to atrakcyjny materiał badawczy nie tylko dla psychoanalityka, ale także dla socjologa i filozofa. Co lubi współczesny człowiek i czego się boi? W jaki sposób nawiązuje więzi społeczne? Dla czego żyje? W jaki sposób próbuje uczynić siebie szczęśliwym?

    Nagrobek z lastryko to mądra, gorzka i smutna ale mimo wszystko ciepła i pełna humoru opowieść o życiu Człowieka. Książka w pewnym sensie bezwstydna i niezwykle szczera. Dotkliwa i bolesna. Pogodna i dowcipna. Błyskotliwa i czuła. Mieszcząca w sobie wszelkie sprzeczności podobnie jak rzeczywistość.

    "Babcia i dziadek żyli jak pies z kotem. W 2006 roku wydali na świat córkę. Kilkadziesiąt lat później ta powiła bohatera-narratora, lecz bez udziału mężczyzny. Główny bohater już nikogo nie spłodzi. Około roku 2070 przerwie łańcuch nieszczęść, który zwykliśmy nazywać życiem. Ponura logika przedstawia się zatem tak: zła rodzina, pół rodziny, brak rodziny, nicość. To nie jest dobry kierunek - przekonuje Krzysztof Varga w swojej futurystycznej powieść o wydźwięku prorodzinnym. Żart? Bynajmniej! 'Nagrobek z lastryko', mimo że jest utworem wielce przewrotnym, został napisany ku rozwadze. W tej powieści spotkały się wszystkie najlepsze cechy pisarstwa Vargi: szlachetna melancholia, głęboka ironia, stylistyczna dyscyplina."
    Dariusz Nowacki

    "Tragizm ludzkiej egzystencji, nad którą nieuchronnie wisi chmura ostateczności, metafizyka dziejów ludzkich to przecież dotyczy każdego z nas - pomyślałem, czytając najnowszą powieść Krzyśka Vargi. 'Nagrobek z lastryko' to smutno-piękna choć nierzadko z humorem napisana książka. Krzysiek skończył z literackim rokendrolem, który zresztą zawsze mi się u niego podobał. Tak jak dawniej - zanurzony w Warszawie, w ludzkich historiach i trochę w punku - teraz staje się megadojrzałym pisarzem. Szacun po trzykroć."
    Muniek Staszczyk

    Nie zazdroszczę młodym polskim pisarzom, którzy zechcą skonfrontować się z tą książką. Jeśli zechcą, zapewne pożałują, iż to nie oni wpadli na pomysł pozwalający ogarnąć naszą współczesność w nieomal wszystkich jej wymiarach. Chwyt pozornie banalny: powierzyć narrację człowiekowi z przyszłości. I tym sposobem wypracować dystans do tu i teraz. Ten udawany dystans przekłada się w powieści na prawdziwy dystans do rzeczywistości. Co ważne jednak, nie chodzi o diagnozę snutą przez cynika , który wie lepiej i którego opisywane zjawiska nie dotyczą. Ironia u Vargi to lek na rozpacz. A ta bierze się z przeczucia, że szykujemy późnym wnukom straszliwy los.
    Marta Mizuro, Zwierciadło



  • Aleja niepodległości. eBook
  • "Myślisz, że życie ma jaja?, zapytał Krystian, życie jest rodzaju nijakiego. Były to dla Krystiana słowa prorocze, choć nie mógł jeszcze wtedy wiedzieć, jak bardzo nijakiego rodzaju stanie się jego własne życie".

    Bohater Alei Niepodległości to życiowy nieudacznik, frustrat i niespełniony artysta, który samotne wieczory spędza przed komputerem z butelką w ręku. Przybliżająca się magiczna czterdziestka nie jest dla niego cezurą, podrygiem samczego szaleństwa ani rewolucyjnym zrywem drugiej młodości. To gorzki lament nad zmarnowanym talentem i przegapionym życiem. Upływające dni nie przerażają, gdy tak łatwo skutecznie i tanio zabić nadmiar czasu. Plany nie powstają, gdy nie wiadomo, kto i po co miałby trwonić na nie więdnące siły.
    Varga przyzwyczaił swoich czytelników do uderzająco trafnych, wyrazistych i nieprzyjemnych diagnoz. Wyszydzona rzeczywistość śmieszy, ale to tylko nerwowy chichot, bo pod pozorami parodii rozpoznajemy niewygodną swojskość. Tym razem zwierciadło, które Varga podstawia bohaterowi, pokazuje oblicze, jakiego nikt nie chciałby ujrzeć...

    "Straszna to i zarazem bardzo śmieszna ksiązka. Melancholijna i bezlitosna. Zostaje chichot i spalona ziemia. Ogień trawi Warszawę, warszawkę, młodość, złudzenia, trzydzieści, czterdzieści lat, wszystko, i zostaje to, co naprawdę nas czeka: osamotnienie już na zawsze i do końca.
    Varga dojrzewa jak węgierskie wino.



  • Dziewięć. eBook
  • Warszawa, wczesne lata dziewięćdziesiąte. Drobny przedsiębiorca nie może oddać pożyczonych pieniędzy. Wikła się w gangsterską historię. Sensacyjna fabuła skrywa opowieść o pożądaniu, bogactwie, pieniądzach i rozpadającym się świecie.

    "Stasiuk zmierza zawsze w jednym kierunku metafizyki zła."
    Przemysław Czapliński, Polityka

    "Dziewięć to polemika z tradycyjną literacką wizją Warszawy."
    Piotr Bratkowski, Gazeta Wyborcza

    "Ta niezwykła powieść jest jak film noir."
    Katrin Hillgruber, Frankfurter Rundschau

    "W chirurgicznej precyzji, a jednocześnie sugestywności pisarstwa Stasiuka wychwytuję smak Hamsuna, Sartrea, Geneta i Kafki. Dziewięć to jedno z ważniejszych osiągnięć współczesnej prozy, portret wykorzenionego i niespokojnego pokolenia Europejczyków oraz miasta pogodzonego z tym, że postkomunizm nie jest taki, jakim się go przedstawia."
    Irvine Welsh, The New York Times



  • Biały kruk. eBook
  • Kolejne wydanie powieści Andrzeja Stasiuka, za którą otrzymał on nagrodę Fundacji Kultury (1994) i Fundacji im. Kościelskich (1995). Ostatnio Andrzej Stasiuk z powodzeniem promował kolejną - po polskiej, niemieckiej, fińskiej i angielskiej - włoską (wydawnictwo Bompiani) edycję książki, którą zajmowali się m. in. tacy krytycy jak Susanna Nirenstein i Francesco M. Cataluccio.



  • Opowieści galicyjskie. eBook
  • Nowe wydanie jednej z najbardziej znanych książek Andrzeja Stasiuka. Balladowa opowieść o Galicji, jej mieszkańcach i duchach. Na podstawie Opowieści... powstał film fabularny w reżyserii Dariusza Jabłońskiego (w rolach głównych: Zuzana Fialová, Jiří Macháček. Grają także m.in. Marian Dziędziel, Jerzy Radziwiłłowicz, Maciej Stuhr, Cezary Kosiński, Marek Litewka).

    "Film przypomina książkę. Właściwie teraz to już sam nie wiem, co według czego było robione. Darek Jabłoński ustawił kamerę w tych samych miejscach, w których wiele lat temu wymyśliłem Opowieści galicyjskie. W ten przedziwny sposób mogę dzisiaj oglądać własne wizje, własne myśli. I ta opowieść o miłości, śmierci i o pokutującym duchu została rozświetlona jakimś nieco nieziemskim blaskiem, cudownym blaskiem kina, który przypomina jednak jasność nadprzyrodzoną. Tym razem chyba udało się pokazać niewidzialne."
    Andrzej Stasiuk



  • Noc czyli słowiańsko-germańska tragifarsa medyczna. eBook
  • "(...) Polacy kradną samochody i brylanty, zawożą łup do swoich `półdzikich miast`. Niemcy robią wszystko, co im się każe. Chirurg rozmyśla nad tym, jak `dziwny jest świat, Wschód potrzebuje rzeczy a Zachód krwi`. (...) Jak na farsę przystało Stasiuk maluje obraz Wschodu i Zachodu grubą kreską (...). Jednak wyraźne kontrasty nie trywializują inscenizacji, lecz są częścią tego, co ma być pokazane, mianowicie pełnego uprzedzeń, wzajemnego niezrozumienia ludzi ze Wschodu i Zachodu. Sztuka grana jest z wyjątkową lekkością przez świetny dwujęzyczny ensemble (miejscami z niemieckimi napisami)".
    Torsten Casimir "Polskie serce"
    "Rheinische Post"

    "Szowinistyczny kierowca Opla pozwala na transplantację serca dopiero, gdy dowiaduje się, że polski dawca studiował germanistykę. W tej scenie, w pełni ujawnia się absurdalny humor `Nocy`. (...) Grabowski inscenizuje bitwę chirurgów, a polscy i niemieccy aktorzy osiągają najwyższą formę. Europa spotyka się przy łóżku chorego na serce, aby zrosło się to, co razem wrze". Juergen Berger "Na otwartym sercu Europy"
    "Süddeutsche Zeitung"

    "W epilogu ramię w ramię w tym samym łóżku leżą zwłoki polskiego dawcy i niemiecki pacjent-bogacz. Rozmawiają o Drugiej Wojnie Światowej, niemieckich maszynach i polskiej babci ostatecznie tak dobrze się rozumieją, że Niemiec zaczyna mówić po polsku a Polak po niemiecku.
    To co (...) kończy się braterskim pojednaniem, jest wspólną produkcją Düsseldorfer Schauspielhaus (Miejskiego Teatru w Düsseldorfie) i Teatru Starego w Krakowie (...)".
    Jens Dirksen "Serce dla Niemiec"
    "Neue Rhein Zeitung"

    "W `Nocy` Stasiuka dosłownie wyrażone stereotypy obnażają swoją śmieszność. Jak w wielu mitach, głośno nazwane po imieniu demony znikają".
    Stefan Keim "Serce złodzieja klejnotów"
    "Frankfurter Rundschu online"

    "Jest zabawnie i lekko, choć tematy, które porusza Stasiuk, są trudne i wstydliwe. Kompleksy, stereotypy, fascynacje, głęboko zakorzenione wzajemne niechęci".
    Joanna Targoń, "Gazeta Wyborcza"

    "Jeżeli istnieje na świecie człowiek, który potrafiłby przełamać wielowiekowe uprzedzenia i pogodzić Niemców i Polaków, to jest nim Andrzej Stasiuk. Tekst, który polski prozaik napisał na zamówienie teatru w Düsseldorfie, łączy dwie nacje mądrzej niż Unia Europejska".
    Roman Pawłowski, "Gazeta Wyborcza"

    "`Wschód potrzebuje rzeczy, a Zachód potrzebuje krwi`. Ten cytat ze sztuki Andrzeja Stasiuka `Noc` najlepiej podsumowuje projekt jednoczenia i wymiany, wzajemnego poznawania i tworzenia nowych więzi w zjednoczonej, powiększonej o Wschód Europie".
    Piotr Gruszczyński, "Tygodnik Powszechny"

    "Bardzo mocna rzecz, tak napisać mógł tylko ten czyjny, niepozbawiony serca Andrzej Stasiuk, psożerca i germanista".
    Paweł Gołoburda, "Lampa"

    "Noc" została nominowana do Nagrody Literackiej NIKE 2006.



  • Cesarz Ameryki. Wielka ucieczka z Galicji. eBook
  • Przekład z języka niemieckiego Karolina Niedenthal

    Cesarz Ameryki to fascynująca opowieść o wielkiej fali emigracji, która ruszyła z Galicji pod koniec XIX wieku, pchając w nieznane setki tysięcy Żydów, Rusinów, Słowaków i Polaków spragnionych lepszego życia. Trwające do 1918 roku masowe wyjazdy do USA i Brazylii były rozpaczliwą ucieczką przed nędzą, głodem i powołaniem do wojska, ale przede wszystkim - pielgrzymką do Ziemi Obiecanej. Do cudownej krainy obrosłej mitami, gdzie Statua Wolności jako królowa Polski otwiera szeroko ramiona na przyjęcie ukochanych Polaków i Rusinów, a cesarz Ameryki osobiście wyraża zgodę na osiedlenie się chłopów z Galicji.

    "Co znaczą 'srebrne łyżki', 'bele jedwabiu', 'wątrobianka', 'mąka', 'dywany ze Smyrny', 'worki kartofli'? To słowa z szyfrowanej mowy handlarzy 'delikatnym mięsem'. Co znaczy 'delikatne mięso'? To jedno z haseł, które wywołuje Martin Pollack, reporter i pisarz, znawca i pasjonat dziejów Galicji, by przedstawić ucieczkę nędzarzy z tej części Europy w dziewiętnastym i w początkach dwudziestego wieku. Rozpaczliwe określenie 'ucieczka' bardziej tu pasuje niż administracyjne 'emigracja'. Uciekinierzy doznają na swej drodze oszustw, wyzysku, przemocy i upokorzeń. Poznajemy obszar wilczych praw, mało nam znany (chociaż jego część znajdowała się kiedyś w polskich granicach), zdumiewające życiorysy i dokumenty. Czasem, rzadko, znajdujemy pocieszenie, gdy dzielność i odwaga odnoszą zwycięstwo. Książka o piorunującej aktualności, jeśli słuchamy wieści ze świata".
    Małgorzata Szejnert

    "Cechą dobrego reportażu jest to, że po przeczytaniu kilku akapitów warto zamknąć oczy i wyobrazić sobie, o czym pisze autor. Reportaż genialny ma to do siebie, że obrazy wypływają z pojedynczych słów i ze zdań, są ukryte między akapitami; nie tylko czytamy, ale też widzimy, czujemy, dotykamy, wąchamy. Martin Pollack napisał reportaż fantastyczny. O nędzy, upokorzeniu, podłości, wyzysku zamkniętych w sformułowaniu 'galicyjska bieda'. A także o marzeniu, które miało ziścić się w Ameryce, ale z tym też różnie bywało. Wszystko to działo się ciut więcej niż sto lat temu. Dzięki pisarstwu Pollacka nie tylko wiemy, jak cuchnęła galicyjska nędza, taka sama dla Polaków, Rusinów, Żydów, Słowaków. Wiemy również, że powinniśmy dziękować Bogu za przywilej późnego urodzenia".
    Paweł Smoleński

    "W swej książce, będącej zbiorem opowieści o ludziach, którzy wyemigrowali z Galicji pod koniec XIX wieku, Pollack stawia sobie za cel odmalowanie brutalnego zderzenia zacofanej prowincji z globalizującym się światem. Pisząc z właściwą sobie delikatnością, bezlitośnie rozprawia się z dwoma nostalgicznymi mitami: galicyjskiego sztetlu i amerykańskiej ziemi obiecanej".
    Timothy Synder, "The New York Review of Books"



  • Dojczland. eBook
  • "Jest to opowieść o niełatwym losie literackiego gastarbajtera. Pełna jest celnych obserwacji, błyskotliwych refleksji oraz niewyszukanego humoru."
    Autor

    "Osnowa fabularna tej książeczki śmiesznej, a zarazem melancholijnej - jest prosta: od kilkunastu lat Andrzej Stasiuk jako pisarz odbywa tury objazdowe po krajach niemieckojęzycznych. Czyta, odpowiada na pytania, wraca do hotelu, rano wsiada w pociąg, idzie na spotkanie, czyta, odpowiada na pytania, wraca do hotelu ..."
    Przemysław Czapliński

    "Czyta się to świetnie! Zachwyca lekkość Stasiukowego pióra, żartobliwy ton, zręczne żonglowanie stereotypami ('ta opowieść jest pełna uprzedzeń'), z całą świadomością prowokacji, jaką owa żonglerka jest podszyta. I jeśli ktoś lubi pogodną, gawędziarską książkę tego autora sprzed dziewięciu lat ('Jak zostałem pisarzem'), a piszący te słowa bardzo ją lubi, to będzie mu dobrze również z 'Dojczland'."
    Dariusz Nowacki, "Gazeta Wyborcza"

    "Andrzej Stasiuk, piewca bezdroży Albanii, wielbiciel rumuńskich paradoksów i entuzjasta bałkańskich przestrzeni, napisał świetną książkę o Niemczech, kraju, który we wszystkich możliwych aspektach jest przeciwieństwem zapoznanych obszarów środkowo- i wschodnioeuropejskich.
    'Dojczland' nawiązuje do najlepszych prozatorskich osiągnięć pisarza, zwłaszcza do świetnego 'Jadąc do Babadag' podróż jest tu przede wszystkim metodą konstruowania własnej tożsamości i pretekstem do snucia opowieści."
    Artur Madaliński, "Polityka"

    "Wielką radość sprawił mi Andrzej Stasiuk książką 'Dojczland'."
    Jarosław Klejnocki, "Czytelnia Polityki"

    "Kiedy próbuję szukać literackich analogii, przychodzą mi na myśl świetne 'Europeana' Patrika Ourednika."
    Piotr Kofta, "Dziennik"

    "Urok książki leży w spontanicznych szarżach mentalnych."
    Paweł Gołoburda, "Lampa"



  • Gulasz z Turula. eBook
  • "Krzysztof jest Polakiem, Varga jest Węgrem. Razem wpowadzają nas w mity i realia madziarskich dziejów, oprowadzają po zaułkach oraz promenadach Budapesztu, zagłębiają się w zrozumienie sumienia i pomników Węgrów, a także ich nostalgii. Bolesny dla Madziarów, fascynujący dla Polaków, esej Krzysztofa Vargi o traumach i bohaterstwach tak bliskiego, a przecież ciągle mało znanego nam narodu jest jednak drogą do zrozumienia Węgrów, których kochamy - nie znając! Gorąco polecam, choć w niejednej sprawie podyskutowałbym nie tyle z Krzysztofem, co raczej z Vargą. Najchętniej wszakże powłóczyłbym się z Autorem tych uroczych opowieści po Budzie i Peszcie, zaglądając do tak smacznie przez nich opisywanych knajpek i winiarni."
    Tadeusz Olszański

    "Polacy deklarują, że kochają Węgrów, lecz gdy spytać, skąd ten afekt, sensowna odpowiedź pada równie rzadko, jak deszcz w Sudanie. Historia Madziarów nie jest w dzisiejszej Polsce lepiej znana, niż dzieje Basków, choć Rzeczpospolita przez stulecia graniczyła z Koroną Świętego Stefana, o czym zdajemy się zapominać. Krzysztof Varga przywraca nam pamięć o Węgrach, co samo w sobie jest godne pochwały, lecz jeszcze zacniejszy jest sposób, w jaki to czyni. 'Gulasz z turula' nie jest bowiem zwykłym historycznym esejem, lecz wadzeniem się z madziarskością, którą autor z racji pochodzenia nosi w sobie. A że i polskość w sobie nosi, więc widzi więcej, sięga głębiej, odczuwa boleśniej, bo przecież inną ma perspektywę spojrzenia, niźli Madziar z obojga Madziarów zrodzony. Doprawdy świetna książka."
    Robert Makłowicz

    "Chłopaki dorastają. Prozaik z Mokotowa odkrywa Węgry, kraj swoich przodków ze strony ojca. Osobisty przewodnik po meandrach kultury, historii i szaleństw Madziarów w XX wieku". Aleksander Kaczorowski, "Rzecz o książkach"

    "Bardzo osobisty zbiór esejów o dawnych i współczesnych węgierskich sprawach, a przy okazji próba odsłonięcia madziarskich korzeni autora. Proza bezpretensjonalna, lekka i inteligentna".
    Dariusz Nowacki, "Rzecz o książkach"



  • Tequila. eBook
  • Ta z pozoru niepoważna książka jest w istocie bardzo poważna. Można ją określić mianem "prozy funeralnej": tragikomiczny monolog narratora rozbrzmiewa na cmentarzu nad niesioną przez niego trumną przyjaciela, a zarazem perkusisty zespołu, którego jest liderem. Jest to monolog o przyjaźni, muzyce, współczesnym świecie i - jak zwykle u Krzysztofa Vargi - przemijaniu i śmierci. Varga jest mistrzem w portretowaniu naszych zwariowanych czasów, z ich dziwactwami i głębokimi lękami.

    Tequila została książką-finalistką Nagrody Literackiej NIKE 2002; adaptację teatralną Tequili wystawił Teatr Wybrzeże - premiera odbyła się w czerwcu 2003 roku.

    "Tequila to jedna z najgorętszych książek ostatnich lat. Pierwsza udana transmisja młodzieżowego idiomu do polskiej prozy. Dawno nie zdarzyło mi się, żebym - czytając książkę - ciągle słyszał żywy ludzki głos".
    Michał Cichy, "Gazeta Wyborcza"

    "Monolog narratora Tequili został wyśmienicie wystylizowany. Varga umyślił to sobie tak, iż jedynie język bohaterów funkcjonujących w zakłamanej rzeczywistości powinien być autentyczny, czyli odznaczać się niesztuczną sztucznością. Idzie o to, że mowa ta - paradoksalnie prawdziwa - jest również spreparowana (zlepek młodzieżowych żargonów z dużą domieszką anglicyzmów), ale zarazem nosi znamiona autentyku".
    Dariusz Nowacki, "Nowe książki"



  • Grochów. eBook
  • Z ilustracjami Kamila Targosza

    Opowiadania.

    "Kiedyś nas nie będzie. Są ludzie i zdarzenia, które pomagają nam przyzwyczaić się do tej myśli. Bo to w końcu przychodzi. I to tak jakoś szybko i zwyczajnie, jakby zawsze było obok".
    Andrzej Stasiuk



  • Trociny. eBook
  • Najnowsza powieść Krzysztofa Vargi to brawurowy pamflet na współczesność. Razem z głównym bohaterem, pięćdziesięcioletnim komiwojażerem, możemy popastwić się nad wszystkim, co na co dzień doprowadza nas do szału - pasażerami PKP, smrodem na klatce schodowej, szkoleniami integracyjnymi i modną młodzieżą w kawiarniach. Piotr sączy jad nienawiści i bezlitośnie obnaża słabostki i śmieszności współczesnego Polaka. Tworzy pełnokrwiste i przeraźliwie wierne portrety toksycznych rodziców, pazernej byłej żony, żałosnych nuworyszy, miłośników kebabów i korporacyjnych wymoczków. Przeszywające spojrzenie szydercy zdziera pancerz hipokryzji, który ma osłaniać resztki godności i uchronić przed zranieniem. Wszyscy są niespełnieni, nieudolnie skrywający życiowe rozczarowania, zawistni i śmiertelnie przerażeni wizją samotności.
    Jest to obraz zniekształcony, karykaturalny i nieodparcie śmieszny. Trociny to prozatorski majstersztyk - znakomita, cyniczna i błyskotliwa rozrywka na najwyższym poziomie, nie tylko dla socjopatów. Ku przestrodze...



  • Wyznanie. eBook
  • Jedenastoletni chłopiec o przeszłości nie wie nic. Żyje się przecież tu i teraz. Na podwórku tysiąc spraw, w szkole klasówka i tabliczka mnożenia. I cały ogrom świata, którego trzeba się uczyć i spróbować zrozumieć. Ale pewnej nocy w jednym zdaniu przychodzi tajemnica z przeszłości - a z nią postaci nie z tego świata, piwniczne cienie, echo pozostałe po nieznanym głosie, inskrypcje ze starych, omszałych tablic, które kryje ziemia. Kim są ci Żydzi? Czy można być kimś, kto nie istnieje?
    Roman Gren zabiera czytelnika w magiczną podróż do krainy dzieciństwa, w której sny i marzenia niczym nie różnią się od rzeczywistości.

    "Dzieciństwo jest szaleństwem, zabawą, beztroską. Jest snuciem baśni i podglądaniem życia, jego 'dorosłych' tajemnic. Młody bohater Grena nie różni się niczym od swoich rówieśników szaleje na podwórku, boi się klasówek, pod nieobecność rodziców ogląda ilustracje w atlasie anatomii. Swoją inność odkryje dopiero, gdy siostra zapyta go: 'A czy wiesz, że jesteśmy Żydami?'. Wówczas zacznie w nieporadny, wzruszająco bezpośredni, dziecięcy sposób szukać odpowiedzi na pytanie o własną tożsamość. Jedenastoletni, będzie musiał przedwcześnie dojrzeć do samowiedzy. Do wyznania".
    Maciej Robert

    "Po opuszczeniu symbolicznego pogorzeliska młodziutki bohater i jego matka myją się gorączkowo w miednicy. Kiedy woda przybiera barwę popiołu, matka wychodzi na dwór i wylewa ją wprost na małe, niebieskie kwiatki. Takie jest Wyznanie Grena poetyckie i nieoczywiste. W nierównej walce o tożsamość te chwyty są jak najbardziej dozwolone".
    Darek Foks



  • Jest noc. eBook
  • Przekład z języka rosyjskiego Jerzy Czech

    Jest noc to znakomite studium rosyjskiego wcielenia figury Matki Polki, monodram bezrobotnej poetki, która zamartwia się niewesołym losem swoich dorosłych dzieci. Syn siedzi w więzieniu, córka zjawia się rzadko w kwaterunkowym moskiewskim mieszkanku, za to niemal zawsze w kolejnej ciąży, a najstarszy wnuk po opieką umęczonej babci nie dojada...
    Ludmiła Pietruszewska w duchu najlepszej tradycji literatury rosyjskiej - która jak żadna inna potrafi uchwycić i ubrać w słowa wibracje ludzkiego cierpienia - tworzy portret kobiety samotnej i bez reszty oddanej rodzinie.

    "Bohaterka Pietruszewskiej wzdycha: 'Ach, matki, matki. Święte słowo, a potem nic nie macie do powiedzenia ani wy dziecku, ani dziecko wam. Będzie je kochała, to ją zamęczą. Nie będzie - tak czy owak porzucą'. Jest niczym nasza Madonna Kolejkowa - wiecznie tkwiąca w nie swoim życiu, coś załatwiająca, dbająca o wszystkich tylko nie o siebie. Wykorzystują ją najbliżsi, wykorzystują obcy - takie biedne życiowe popychadło. Wychowuje dzieci córki, utrzymuje dorosłego syna i próbuje związać koniec z końcem. Ta poetka grafomanka, jak mówi jej córka, zanurzona jest w poetyce codzienności. Nuci gorzko-słodką piosenkę o porodach, chorobach i więzieniu. I - mimo wszystko - wierzy w szczęście".
    Sylwia Chutnik

    "Jest noc to niezwykły lament o uporczywej powtarzalności losu, nieodwzajemnionych uczuciach, goryczy życiowej klęski - a wszystko to w duchu czarnej, okropnie smutnej komedii z piekła rodem, w której z zasady nie wybacza się dobrych uczynków, a zło zawsze zostaje nagrodzone. W imię miłości, rzecz jasna".
    Piotr Kofta

    "Jedna z najwybitniejszych żyjących rosyjskich pisarek. (...) Z typową dla jej prozy rzeczowością i czarnym humorem rysuje wnikliwy i pełen współczucia portret rodziny w kryzysie".
    "Publishers Weekly"

    "Pietruszewska jest wyjątkowo oryginalną autorką".
    "The Guardian"

    "Niezwykle utalentowana i bardzo ważna pisarka".
    John Bayley

    "Jest noc to jedna z najmocniejszych książek o ubóstwie, jaka kiedykolwiek została napisana".
    "Amazon.com"

    "Pietruszewska pisze z humorem, a dzięki specyfice stylu i formy jej utworów czytelnik ma poczucie, że znalazł coś niezwykłego i niecodziennego".
    "Sunday Times"

    "Epickie pisarstwo wspaniałej autorki".
    "The Big Issue"

    "Powieść Pietruszewskiej to wstrząsający obraz walki kobiety o przetrwanie w komunistycznej Rosji."
    "Booklist"

    "Jest w jej twórczości silne poczucie kapryśnego okrucieństwa losu, lecz również zadziornej rezygnacji".
    "The Independent on Sunday"

    "Mimo swej oczywistej rosyjskości, jej bohaterowie mają te same dylematy, co my wszyscy. To omylne, komiczne, żałosne, dzielne istoty, pełne nadziei i pasji i wszystkie skazane na śmierć".
    "Cosmopolitan"



  • Korona śniegu i krwi. eBook
  • Elżbieta Cherezińska kocha Piastów i średniowiecze czas walki o obszar państwa, ambicji książąt, pychy wielmożów, intryg biskupów, działalności trucicieli, porywaczy i zabójców. W powieści przenika się rzeczywistość historyczna z magiczną, ożywają heraldyczne stwory, tocząc z sobą ponadczasowe wojny. Bohaterowie powieści zmagają się z pożądaniem i duchowością, czując jednocześnie ciężar powierzonych im misji.
    Do walki o koronę, jak na rycerskim turnieju, stają książę Przemysł II popędliwy i kochliwy młodzieniec, Władysław karzeł o mocy giganta, Henryk bogaty i próżny książę wrocławski. Polskiego tronu pragną również przedstawiciele obcych dworów. Z trybun turniejowi przyglądają się Bolesław Wstydliwy i jego świątobliwa małżonka Kinga obdarzona magicznymi zdolnościami. Obserwuje te zmagania także skromny kantor, późniejszy arcybiskup gnieźnieński, Jakub Świnka, współtwórca królestwa i Kościoła prawdziwie polskiego. Losy pojedynku może całkowicie odmienić tajemnica skrywana przez znamienity ród Zarembów. Postacie stworzone przez Cherezińską są niemal jak wzięte z kart dramatów Szekspira działają na krawędzi świata realnego i duchów. Są piękne, rycerskie, ale jednocześnie groźne i okrutne. To świetna męska proza nasycona kobiecą wrażliwością.
    Maciej Parowski,
    redaktor naczelny Czasu fantastyki,
    autor m. in. Burzy. Ucieczki z Warszawy 40.



Księgarnia Ebookpoint

Księgarnia Onepress

Księgarnia Sensus

Księgarnia Septem